Reklama
Reklama
Reklama

Czas się rozwieść!: Wiadomość na moim torcie rocznicowym doprowadziła mnie do szokującej prawdy

Tylko dla celów poglądowych
Moja teściowa. Podniosła kieliszek w żartobliwym toaście.

„Och” powiedziała leniwie. „Nie miałaś wpaść. To nie jest zbyt… w twoim stylu, kochanie”.

„Co?”

„Zawsze jesteś taka… niepewna. Nie spodziewałam się takiej strony twojej osoby”. Jej wzrok przesunął się po mojej unoszącej się piersi, moich dzikich włosach i resztkach ciasta wciąż rozmazanych na moich palcach. „Prawie imponujące jak na taką szarą myszkę jak ty”.

Zignorowałam obelgę.

„Gdzie jest Thomas?”

„Och, jest w innym hotelu. Kto zostawia żonę samą w rocznicę ślubu? Zobaczyłam okazję i z niej skorzystałam”.

„Okazja na co?”

„Żeby się ciebie pozbyć, kochanie”.

„Ciasto…” wyszeptałam.

Zaśmiała się, biorąc kolejny powolny łyk.
„Och, sama je upiekłam! Podobało ci się?”

„Ale dlaczego?”

„Och, kochanie, nigdy nie byłaś odpowiednią osobą dla mojego chłopca. Ale Alicia…” leniwie wskazała na wciąż miotający się bałagan w drugim pokoju, „teraz jest idealna. Odnosząca sukcesy modelka. Piękna. Dobrze powiązana. Wy dwoje poznaliście się teraz… jak cudownie!”

„Jesteś szalona. Thomas mnie kocha. Nigdy nas nie rozdzielisz”.

„Och, teraz to tylko trochę trudniejsze”, zamyśliła się Gloria. „Ale nie martw się. Ja gram długoterminowo”.

„Thomas się dowie, a ty pożałujesz, że zepsułaś mi dzień”.

„A jak dokładnie zamierzasz to zrobić, kochanie?”

Wyciągnęłam telefon z kieszeni i podniosłam go między nas. Gloria zamarła.

Wyłącznie w celach ilustracyjnych
„Och”, zamyśliłam się, stukając w ekran. „Czy nie wspomniałam? Zadzwoniłam do Thomasa w chwili, gdy weszłam do tego pokoju. A kiedy zorientowałam się, że garnitur na łóżku nie jest jego? Zostawiłam otwartą linię”.

„Mamo, nie mogę uwierzyć! Jak mogłaś?! Porozmawiamy później…” jego głos był ostry od wściekłości. „Anno, będę tam za dziesięć minut. Poczekaj w holu”.

I po tym poczułam się, jakbym wygrała Oscary.

Stałam w holu hotelu, zaczynając od swojego odbicia w szklanych drzwiach.

Kolacja była cichsza niż zwykle. Kiedy podano deser, w końcu poczułam, że mogę znowu oddychać. Wtedy Thomas sięgnął do kieszeni i wyciągnął małe aksamitne pudełeczko. Powoli odłożyłam widelec.

„Czy to… od twojej matki?”

„Nie. To tak naprawdę ode mnie”.

W środku był oszałamiający pierścionek.

„Mój prezent dla ciebie wrócił do domu”.
Thomas pochylił się, uśmiechając się złośliwie. „Czy to kolejny tort?”

„Nie. Ale jeśli znów pojedziesz w podróż służbową w naszą rocznicę… Wtedy tak. Ale nie będzie lukru”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Napełniam patelnię i wkładam do piekarnika. Brud sam schodzi ze ścianek i rusztu.

Krok 6: Ponowne złożenie piekarnika Umieść ruszty piekarnika i wszelkie usunięte elementy z powrotem na miejscu. Twój piekarnik jest teraz ...

Tiramisu: przepis na deser uwielbiany przez kuchnię włoską na całym świecie

Przyjdź i przygotuj tiramisu Oddziel album od swojego albumu. W przypadku elektrycznego smoothie włóż album z powrotem, aż do całkowitego ...

Tworzenie pożywnego i pysznego domowego batonika energetycznego: przewodnik krok po kroku

W blenderze lub robocie kuchennym zmiksuj daktyle na gładką pastę. Dodaj masło orzechowe i miód (lub syrop klonowy) i miksuj ...

Zupa Campbella stoi przed poważnymi wyzwaniami

Dyrektor generalny Mark Clouse omawia trendy zakupów świątecznych Do trudności firmy dochodzi trwająca wewnętrzna walka o władzę. Rodzina Dorrance, która ...

Leave a Comment