3. Wkładanie napojów gazowanych lub alkoholu do zamrażarki:
Wkładanie napojów gazowanych do zamrażarki to jeden z błędów, które popełnia wiele osób i które powodują eksplozję lodówki. Według ekspertów puszki z napojami gazowanymi są bardzo wrażliwe na temperaturę, zbyt gorące lub zbyt zimne mogą zamienić się w „bomby” i gwałtownie eksplodować.
Podobnie, jeśli włożysz piwo lub alkohol do zamrażarki, może to również zmienić ciśnienie, co może łatwo doprowadzić do eksplozji. Ponadto nie należy również wkładać szklanych butelek z wodą do zamrażarki. Gdy temperatura spadnie, woda rozszerzy się, a szklana butelka z wodą się skurczy. Może to łatwo spowodować pęknięcie lub eksplozję butelki z wodą.
4. Wyciek gazu + wyciek elektryczny:
Ponieważ zbiornik gazu w lodówce ma bardzo wytrzymałą stalową obudowę, możliwość samozapłonu jest bardzo mało prawdopodobna. Z wyjątkiem przypadku wycieku gazu (otwarty spaw, nieszczelna rura itp.) i kontaktu z iskrą elektryczną z powodu zwarcia w linii elektrycznej we właściwym momencie.
Zapotrzebowanie gospodarstw domowych na energię elektryczną jest bardzo wysokie, większość z nich korzysta z urządzeń o dużej pojemności, pobierających dużo prądu, takich jak: zmywarki, kuchenki mikrofalowe, pralki, klimatyzatory itp. W międzyczasie, jeśli linia elektryczna zostanie zainstalowana bez zaspokojenia zapotrzebowania przeciążeniowego, w każdej chwili może dojść do zwarcia elektrycznego.
Jeśli wybuch zbiornika z gazem nastąpi w odpowiednim momencie, gdy w domu są ludzie i trudno jest znaleźć drogę ucieczki, konsekwencją będzie pożar, dym i opary gazu z lodówki.
5. Podłączanie wielu urządzeń do tego samego gniazdka co lodówka:
Następna strona
Yo Make również polubił
Nana wiedziała najlepiej! Sekret idealnie kremowej jajecznicy
Większość Ludzi Nie Wie, Do Czego Służy Mały Kocyk Położony na Krawędzi Hotelowego Łóżka
Cygańskie eskalopki tuż po wyjęciu z piekarnika
Moja babcia nauczyła mnie tej sztuczki, która pozwala zachować świeżość sałaty przez 2 tygodnie lub dłużej, a która nie wymaga prawie żadnej pracy. Oto, jak to działa